Ja mam taki jeden odnośnie Celinki, a może bardziej o moim stosunku do jej muzyki [talentu] i tego jak ja to odbieram. Troche się wstydzę, ale mam nadzieje, że nie bedziecie zbyt surowi w swojej ocenie.
~~~~~~
Byłą pusta i grzeszna
Pełna bólu i cierpienia
Zawistna, chciwa, mściwa
Skalana ludzkością
I Bóg zapłakał nad Jej losem
Nad zagubieniem i ciemnością
Poprzez góry, lasy, rzeki, pola
puszcze, pustynie, oceany
Spłynęła łza Wszechmocnego
Wzbierając we wszystko dobro
Wszystko piękno i nieskalanie
By narodzić się jako Anioł
pośród nas Niegodnych
I rozpostarł skrzydła
A szelest piór dotarł do zgoszkniałych serc
Umarłam
Bo dane mi było usłyszeć
~~~~~
to na tyle

czekam na wasze opinię i wasze prace

